Kruszyniany to klimatyczna wieś pośrodku lasów i łąk, zaraz przy granicy z Białorusią. To w niej osiedlili się polscy Tatarzy, tworząc piękną, wielokulturową przestrzeń do życia. Poza drewnianą, zieloną synagogą, znajdziesz tu niepozorne miejsce – drewniany budynek porośnięty bluszczem, a tuż obok niego wysokie domki na palach, to właśnie zajazd „na końcu świata”. Zjecie tu dania oparte na tradycyjnych, tatarskich recepturach.

Ps. My dajemy 10/10 baraninie w kapuście.

W ramach ciekawostki – w samej restauracji nie kupisz alkoholu, ale możesz skoczyć tuż „za płot”, gdzie znajduje się kiosk z ogromną ilością lokalnych browarów i przynieść je do stolika. Próbowałeś kiedyś Kornika, czyli świerkowego Pale Ale?

Miejsce jest magiczne i warto zatrzymać się tu na dłuższą chwilę.